Osteopata postawi Cię na nogi

Towarzysz Ci przewlekły ból? Jesteś po udarze lub wypadku?
Osteopata postawi Cię na nogi.

Najnowszy artykuł w „Życiu na gorąco”, gdzie jako ekspert wypowiadał się Wojciech Krystian Walczak.

„Szukając pomocy w schorzeniach kręgosłupa czy innych problemach z układem kostno-mięśniowym, trafić można na określenie „osteopatia”. Choć u nas jeszcze mało znana, metoda ta ma ponad stuletnią historię. Na czym polega? Co może wyleczyć?

Skręty i uciski

Osteopatia to terapia manualna umożliwiająca diagnozę, regulację i stymulację wzajemnych powiązań naszych mięśni, kości oraz stawów z układem nerwowym. Pozwala na usunięcie ich dysfunkcji i związanego z nimi bólu, często przewlekłego. Większość tego typu dolegliwości jest skutkiem naszych złych nawyków ruchowych i przewlekłych ukrytych napięć, np. zachowania ciała w stresie, które towarzyszą nam na co dzień. Długo niezauważane lub lekceważone, z czasem prowadzić mogą do poważnych schorzeń.

  Jak pracuje osteopata? Manipulując naszym ciałem – skręcając je,  rozciągając, uciskając, masując mięśnie, powięzie, rozcięgna i skórę, pomaga mu przywrócić prawidłowe funkcjonowanie i wzmacnia jego naturalną zdolność do samoleczenia. choć osobie postronnej wydawać się może, że ruchy terapeuty powodują u pacjenta ból, w rzeczywistości są one delikatne.

 Metoda sprawdza się u osób w każdym  wieku – zarówno u noworodków, jak i u seniorów. Jest bezpieczna dla kobiet w ciąży. Bywa skuteczna nawet w beznadziejnych przypadkach: stanach pooperacyjnych, po udarach i wypadkach.

Skąd osteopata czerpie informacje o stanie zdrowia chorego? Konflikt „stawowy” czy „korzeniowy”  widoczny jest w trakcie poruszania się, a nawet w samej postawie stojącego pacjenta, mówi o tym kolor jego skóry. Problemy można także „wyczuć” palcami napięcie tkanek u podstawy czaszki i ich struktura świadczy np. o nawracających migrenowych bólach głowy. Napięcie powięzi jamy brzusznej – o niewłaściwym działaniu jej narządów wewnętrznych, a zmiany troficzne skóry podudzia – o zaburzeniach układu krzyżowo lędźwiowego.

  Chociaż każdy osteopata dysponować powinien szeroką wiedzą akademicką – znajomością anatomii i fizjologii człowieka, tj. budowy i funkcji wszystkich narządów, zasad ich współdziałania i wzajemnych regulacji – musi też znaleźć czas na wyczerpującą rozmowę z pacjentem o jego problemach zdrowotnych. Ponadto zapoznać się z jego dokumentacją zdrowotną także obrazową. A w przypadku poważnych schorzeń prosić pacjenta o zasięgnięcie opinii lekarza prowadzącego, czy terapia manualna jest wskazana i dopuszczalna. Przy nadciśnieniu tętniczym nie można np. zastosować wszystkich technik masażu i manipulacji, powodem do zaniechania terapii bywają również nowotwory i niektóre choroby ustrojowe.

CO MOŻNA LECZYĆ?

  Oprócz  „oczywistych” schorzeń związanych z układem kostno-stawowym, takich jak rwa kulszowa, kifoza, skolioza, lordoza, rwa barkowa czy ból stawu biodrowego, osteopatia bywa pomocna w chorobach pozornie niezwiązanych z ich biomechaniką. Często całkowicie leczy ból głowy, problemy z jelitami, tarczycą, oczami, skórą, szumami usznymi, zawrotami, ale taż stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów, haluksy, różne formy  nerwicy, depresję, nietrzymanie moczu, moczenie nocne, choroby serca, żylaki, problemy z zasypianiem.

Zabiegi pobudzają naturalne siły organizmu, pojawia się większa chęć do życia i siła fizyczna, widoczna jest poprawa krążenia krwi i limfy.”

Oryginalny artykuł w „Życiu na gorąco”:
Życie na gorąco - Osteopatia Wojciech Krystian Walczak